Wyrokiem Sądu Okręgowego w Białymstoku utrzymano w mocy zaskarżony wyrok za spowodowanie katastrofy kolejowej w Białymstoku w 2010 roku.
W listopadzie 2010 roku w stacji Białystok na pociąg towarowy relacji Białystok – Warszawa Praga najechał pociąg towarowy relacji Płock Trzepowo – Sokółka. Skład przewożący cysterny z olejem napędowym nie zdążył zjechać na bocznicę, uderzyła w niego lokomotywa drugiego pociągu. Cysterna wybuchła i zaczął się pożar, który gasiło 30 jednostek straży pożarnej. Spaliło się 17 wagonów, dwie lokomotywy i nastawnia. Pozostałe cysterny zostały ugaszone. Dwie osoby zostały ranne.
Sąd Rejonowy w Białymstoku za spowodowanie katastrofy kolejowej, po trwającym dwa i pół roku procesie,
uznał winę obu oskarżonych maszynistów i skazał jednego z nich na półtora roku, a drugiego na rok i dwa miesiące więzienia, obie kary zawieszając na trzy lata. Orzekł też grzywny: odpowiednio 6 i 4,8 tys. zł, a także obowiązek częściowego naprawienia szkody tym podmiotom, które takie wnioski złożyły.
Maszyniści odwołali się od wyroku. Apelację jako oskarżyciel posiłkowy wniosła także spółka PKP Polskie Linie Kolejowe Zakład Linii Kolejowych w Białymstoku. Postępowanie apelacyjne zakończyło się wczoraj. Jak poinformował "Rynek Kolejowy" Wiesław Żywolewski, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Białymstoku, wyrokiem Sądu Okręgowego w Białymstoku utrzymano w mocy zaskarżony wyrok wobec maszynistów Artura W. i Krzysztofa W. Wyrok ten jest prawomocny.