Przewozy rozproszone w PKP Cargo na stabilnym poziomie

Przed kilkoma tygodniami Grupa PKP Cargo poinformowała o przewiezieniu ponad 16,5% większej ilości ładunków w marcu 2017 względem analogicznego okresu w ubiegłym roku. Zwiększyła ona przewozy m.in. węgla kamiennego, kontenerów, kamienia, ropy i przetworów naftowych, cementu, rud metali oraz towarów z grupy „pozostałe ładunki“. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

Jak informuje „Rynek Kolejowy” Ryszard Wnukowski z biura prasowego PKP Cargo, zwiększenie przewożonej masy nastąpiło głównie za sprawą przewozów całopociągowych. Przewozy rozproszone są na względnie stabilnym poziomie i stanowią kilkanaście procent wolumenu przewozów realizowanych przez Grupę. Najczęściej w pojedynczych wagonach lub w grupach wagonowych przewożone jest drewno oraz metale i wyroby metalowe.

Jak wynika z informacji przedstawiciela przewoźnika, PKP Cargo dysponuje dużym potencjałem, który wykorzystuje także do wykonywania przewozów pojedynczych lub niewielkich grup wagonów. – PKP Cargo korzysta na co dzień z ponad tysiąca punktów taryfowych, blisko 70 stacji manewrowych, w tym trzech stacji rozrządowych i dużej liczby stacji obsługiwanych. Dysponujemy również siecią 25 terminali przeładunkowych, którą jesteśmy w stanie rozszerzyć, w zależności od zapotrzebowania klientów, po przeprowadzeniu niezbędnych analiz – wylicza Wnukowski.

Grupa pracuje nad zwiększeniem możliwości działania. Obok wspomnianej gotowości do rozszerzenia sieci terminali przeładunkowych, dąży do rozwoju przewozów specjalistycznych. W tym celu planuje pozyskać wagony specjalistyczne, pozwalające na transport pociągami wybranych artykułów spożywczych, chemicznych, materiałów budowlanych i innych. Pozytywny wpływ na gotowość do transportu ładunków, w tym również przewozów rozproszonych, ma reaktywacja niektórych Punktów Utrzymania Taboru. Spółka oferuje możliwość skorzystania z innej oferty. – Zachęcamy zatem klientów do zmiany logistyki dostaw i tam, gdzie to jest możliwe, korzystania z systemu przewozów intermodalnych w oparciu o sieć terminali obsługiwanych przez nas zarówno w kraju, jak i za granicą. Ładunki rozproszone załadowane do kontenerów lub naczep są dowożone i odwożone do terminala przez transport samochodowy, gdzie następnie – już zwartym składem – realizujemy transport do terminala docelowego, skąd towar trafia również transportem samochodowym do klienta docelowego lub na statek – proponuje rzecznik.

Przedstawiciel wskazuje również na możliwości przewozów antenowych. – Mamy też za sobą udane przykłady pociągów antenowych, gdzie synchronizacja nadań poszczególnych grup wagonowych oraz sprawne ich łączenie w zwarte składy kierowane do finalnego odbiorcy pozwala na znaczne skrócenie czasu przewozu oraz zmniejszenie jego kosztu – podkreśla Wnukowski.

Jak zapewnia przedstawiciel PKP Cargo, grupa dąży do rozwoju przewozów stosunkowo niewielkich ilości towarów. – Chcielibyśmy wozić więcej ładunków w systemie przewozów rozproszonych. Ze względu na uwarunkowania, w jakich działa kolej, zarówno stawki za te przewozy, jak i czas dostawy ładunku, nie są jednak konkurencyjne wobec przewozów samochodowych. Ponadto nie wszędzie przetrwały bocznice, gdzie kolej mogłaby przejmować ładunek – informuje Wnukowski. – Czekające nas w najbliższych latach zamknięcia wielu linii na czas ich modernizacji i związane z tym objazdy również nie pomagają nam w pozyskiwaniu ładunków w systemie przewozów rozproszonych – kończy.