Po naszym ubiegłotygodniowym tekście na temat sytuacji w aglomeracji trójmiejskiej, gdzie marszałek województwa wciąż nie podpisał umowy z operatorem połączeń, otrzymaliśmy stanowisko Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
W imieniu marszałka sytuację dotyczącą połączeń aglomeracyjnych opisał Eugeniusz Manikowski, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury w Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim. Stanowisko PKP SKM Trójmiasto można poznać
tutaj.
– Województwo pomorskie do obsługi połączeń aglomeracyjnych w rozkładzie jazdy 2017/2018 wybrało PKP SKM w Trójmieście, z którą zostanie zawarta stosowana umowa w trybie tzw. powierzenia. Obecnie operator jest w trakcie przygotowywania załączników do umowy, które m.in. będą zawierać planowane koszty i przychody oraz wysokość rekompensaty wraz z rozsądnym zyskiem – czytamy w mailu z urzędu. Po ich przedłożeniu województwu zostanie przeprowadzana ich analiza i wspólnie ustalone warunki realizacji umowy.
– Województwo planuje zawarcie umowy przed wejściem w życie rozkładu jazdy 2017/2018. W związku z powyższym nie widzę żadnego problemu z planowaniem podróży pociągami SKM. Deklaracja województwa o woli zawarcia Umowy z PKP SKM w Trójmieście jest zobowiązaniem, w oparciu o które można dokonywać zakupu biletów – informuje Eugeniusz Manikowski.
Jak dodaje, nie powinny występować żadne przeszkody w dokonywaniu zakupu biletów na przejazdy, które są i będą realizowane przez spółkę Przewozy Regionalne w ramach tzw. przewozów regionalnych. W dniu 17 listopada województwo pomorskie zakończyło weryfikację załączników do umowy na rozkład jazdy 2017/2018 i przekazało umowę wraz z załącznikami do niej do decyzji zarządu spółki Przewozy Regionalne. – Również w tym przypadku nie widzimy zagrożenia w zawarciu umowy przed dniem wejścia w życie rozkładu jazdy 2017/2018 – ocenia urzędnik.
Po podpisaniu umów województwo pomorskie zgodnie z obowiązującym prawem przekaże taką informację do publicznej wiadomości. – Wszelkie szczegóły dot. warunków zawartych umów będą dostępne do publicznej wiadomości w zakresie, w którym operatorzy wskażą, iż nie stanowią one ich tajemnicy – wyjaśnia Eugeniusz Manikowski.