Napisał do nas Czytelnik rozżalony brakiem skomunikowania pociągów Kolei Śląskich... i czystości taboru. Przewoźnik bardzo dokładnie wyjaśnia, czemu skomunikowanie nie było możliwe i przyznaje szczerze – brudne pociągi to bolączka KŚ, a wynika z braku zaplecza taborowego.
Jeden z pasażerów Kolei Śląskich napisał do nas w sprawie skomunikowań pociągów przewoźnika. Według niego, KŚ prowadzą je „nieudolnie". Podaje przykład braku skomunikowania pociągu z Oświęcimia (odjazd o 15:40, przyjazd do Katowic Szopienic Południowych 16:33), z pociągiem do Częstochowy, który z Szopienic odjeżdża minutę wcześniej, o 16:32. Jako kolejny przykład podaje pociąg Przewozów Regionalnych z Krakowa, który przyjeżdża do Katowic Szopienic Południowych o 18:12. Tymczasem pociąg do Częstochowy odjeżdża o 18:03, a kolejny jest za godzinę.
– Nie jest możliwie skomunikowanie wszystkiego ze wszystkim. Przy tworzeniu rozkładu w pierwszej kolejności musimy brać pod uwagę potrzeby większych grup pasażerów i naszych stałych klientów. A grupę osób z Krakowa pragnącą odbyć podróż z przesiadką do Częstochowy należałoby określić mianem co najmniej niewielkiej. I nie ma się czemu dziwić, bo przecież istnieją bezpośrednie połączenia (nie tylko kolejowe) pomiędzy stolicą Małopolski a Częstochową – odpiera zarzuty rzecznik spółki Michał Wawrzaszek.
– Sieć transportu kolejowego to skomplikowany system „naczyń połączonych”, w którym nie zawsze możliwe jest przesunięcie pociągu – nawet o te kilka minut. Musimy np. przepuszczać pociągi dalekobieżne i międzyregionalne, duże utrudnienie stanowią również prowadzone obecnie prace remontowe na torach – dodaje. W przedstawionych przez Czytelnika przypadkach brak skomunikowania wynika właśnie z konieczności „wpasowania się” pomiędzy szybsze pociągi o wyższym priorytecie na torach.
Jak szczegółowo wyjaśnia rzecznik, pociąg 40744 w kierunku Zawiercia wyjeżdża z Katowic w odbiegu za pociągiem pospiesznym, a dojeżdża do stacji Dąbrowa Górnicza Ząbkowice przed pociągiem ekspresowym, gdzie następuje wyprzedzanie. – Pomiędzy Sosnowcem i Ząbkowicami brak jest stacji, na których możliwe byłoby przepuszczanie/wyprzedzanie pociągów. Następna wolna trasa dla tego pociągu jest dopiero 20 minut później, wtedy jednak zaburzona zostałaby regularność pociągów na trasie Katowice – Częstochowa, od której uzależnione są przejazdy znacznej ilości naszych pasażerów – mówi Wawrzaszek.
Podobnie godziny pociągu z Oświęcimia (relacja Czechowice Dziedzice – Katowice) wynikają z kolizji z innymi pociągami na wjeździe do stacji Katowice. Wcześniejszy wjazd musiałby się odbywać ok. 15 minut wcześniej, co spowodowałoby zerwanie bardziej popularnych skomunikowań w Oświęcimiu i Czechowicach-Dziedzicach. Jednocześnie (z uwagi na konieczność jazdy po torze prawym) nastąpiłoby wydłużenie czasu jazdy pociągu relacji przeciwnej, który przewozi kilkukrotnie więcej pasażerów. Warto pamiętać, że o konieczności budowy nowych torów szlakowych w aglomeracjach, które pozwoliłyby uniknąć takich problemów, pisaliśmy już w "RK".
Czytelnik pyta rónież, kiedy spółka będzie drukować ulotki lub kieszonkowe rozkłady jazdy? – Koleje Śląskie rozważały możliwość drukowania i sprzedawania lub rozdawania kieszonkowych rozkładów jazdy, jednak zrezygnowaliśmy z tego pomysłu ze względu na częste korekty rozkładu jazdy spowodowane pracami modernizacyjnymi na torach. Ma to miejsce kilka razy w roku. Aktualny rozkład jazdy dla wszystkich linii jest dostępny na naszej stronie internetowej w formacie pdf. Można go sobie samemu wydrukować – w całości, bądź tylko wybrane strony – radzi rzecznik. Jak dodaje, kasjerzy spółki mają do dyspozycji aktualne rozkłady liniowe dla wszystkich linii w celu rzetelnej i sprawnej obsługi klientów. Natomiast do dyspozycji podróżnych pozostają plakatowe rozkłady jazdy PKP PLK oraz wspomniany rozkład na stronie internetowej.
Więcej Czytelników narzeka jednak na czystość składów Kolei Śląskich. – Jest to jedną z naszych bolączek i zdajemy sobie sprawę, że jest to aspekt, w którym Koleje Śląskie mają sporo „do nadrobienia” – przyznaje szczerze rzecznik. – Niestety, niemożność utrzymania takiej czystości taboru, jakiej byśmy sobie życzyli, wynika z braku własnego zaplecza. Obecnie Koleje Śląskie nie mają własnej myjni. Liczymy, że w przyszłości ta sytuacja się zmieni – dodaje.
Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.