Żadna z firm nie ujawnia jaki pojazd chcą robić wspólnie, ale współpraca ma mieć charakter trwały i długoletni. We wtorek podczas targów InnoTrans w Berlinie obie firmy podpisały list intencyjny o współpracy.
- Pociągi, metro, współpraca technologiczna. Nie chcę na wstępie ograniczać się do jakiejś konkretnej dziedziny. Tak naprawdę możemy robić wspólnie wszystko – przyznał jeden z szefów Bombardiera Dieter John, a prezes Newagu Zbigniew Konieczek dopytywany o konkrety powiedział, „że jeśli pytacie o tramwaje, to mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy efekty tej współpracy”. W przypadku polskiego rynku prawdopodobnym przedmiotem współpracy mogą być lokomotywy elektryczne, ale w kuluarach przyznawano, że współpraca nie musi się ograniczać do naszego kraju.
Newag to jedna z większych polskich firm branży kolejowej, której pomysłem na rozwój jest współpraca z zagranicznymi firmami posiadającymi odpowiednie know-how (np. pociągi metra dla Warszawy nowosądecka spółka produkuje wraz z Siemensem). Bombardier to przy niej ponadnarodowy gigant. We wtorek przed podpisaniem umowy z Newagiem prezesi zdążyli zrobić sobie zdjęcia przy monorailu zaprojektowanym dla Sao Paulo i Rijadu, a także zaprezentować KDP, która niedługo zacznie wozić pasażerów we Włoszech.
- Wystarczy zwrócić uwagę jakie wyzwanie stoi przed nami w najbliższych latach. Dziś w miastach mieszka ok. 50 proc. ludzi, za dziesięć lat będzie to już 60 proc. Przed nami pracowita przyszłość – powiedział Dieter John. - Takie porozumienia nie łączą firm na jedno przedsięwzięcie. Mają charakter trwały i długoletni. Razem możemy być bardziej konkurencyjni.
- Dziś w Newagu zatrudniamy ok. 200 inżynierów. To młodzi ludzie. Mam nadzieję, że ta młodość, w połączeniu z doświadczeniem Bombardiera pomoże nam zrobić fajne rzeczy w przyszłości – stwierdził Konieczek.
W podpisaniu porozumienia brał udział również wiceminister Infrastruktury i Rozwoju Zbigniew Klepacki. - Na tych targach jest bardzo dużo polskich firm. To cieszy równie mocno, jak ta chęć współpracy. Newag to bardzo ważna firma. Bombardier to co prawda spółka zagraniczna, ale od wielu lat obecna w naszym kraju. Rząd, który reprezentuję zrobi wszystko, by wam w tej współpracy pomóc – zapewnił. - W Polsce w przemyśle kolejowym pracuje 150 tys. ludzi. To 150 tys. rodzin, które od niego zależą i wystarczą te liczby, by wskazać, jak bardzo jest dla nas ważny.