Dziesięcioletni pasjonat kolei Filip Groblewski wysłał list do Kolei Mazowieckich, w którym zapytał, jak może zostać maszynistą. W odpowiedzi spółka zaprosiła go do Warszawy, by pokazać mu kolej „od środka”.
W piątek 21 kwietnia Koleje Mazowieckie odwiedził 10-letni pasjonat kolei, Filip Groblewski, wraz z tatą. – Wszystko zaczęło się od listu, jaki chłopiec przysłał do spółki, w którym napisał, że bardzo chciałby zostać maszynistą i prosił o informacje, co zrobić, by zrealizować swoje zawodowe marzenia. W spółce zdecydowaliśmy, że zaprosimy chłopca na wycieczkę, podczas której mógłby nie tylko zobaczyć, jak wygląda praca na Sekcji Napraw i Eksploatacji Taboru, ale bezpośrednio od jednego z naszych maszynistów dowiedzieć się, co zrobić, aby w przyszłości zostać maszynistą – mówi rzeczniczka Kolei Mazowieckich Donata Nowakowska.
Filip został powitany na Sekcji Napraw i Eksploatacji Taboru Warszawa Grochów przez naczelnika Henryka Bakalarskiego oraz jego zastępców: Adama Kosonoga oraz Marcina Śliwowskiego. Chłopiec miał okazję obejrzeć warsztaty, halę przeglądowo-naprawczą, zejść do kanału naprawczego, odwiedzić stanowisko dyspozytora, a także usiąść za nastawnikiem „Elfa” i pod okiem doświadczonego maszynisty KM poprowadzić pociąg. Jednym z punktów wycieczki chłopca była także jazda na symulatorze.
Filip spotkał się także z prezesem spółki Arturem Radwanem, od którego otrzymał kilka upominków, a wśród nich bilet na przejazd pociągiem „Słoneczny".
Jak
stwierdza Urząd Transportu Kolejowego, obecnie w Polsce 16,5 tysiąca osób prowadzi pojazdy kolejowe, ale przez najbliższe 5 lat prawie 4,5 tys. maszynistów osiągnie wiek emerytalny. Na kolei pilnie potrzeba maszynistów.
Przeczytasz o tym tutaj.