Rok 2011 może być bardzo udany dla producentów pasażerskiego taboru kolejowego, którzy liczą na zamówienia z rynku polskiego. Najwięksi przewoźnicy mają spore kłopoty finansowe, które zagrażają nawet ich płynności finansowej, a plany zakupowe samorządów wojewódzkich nie są zbyt imponujące. Ratunkiem może być tutaj od dawna zapowiadany przetarg na zakup taboru dla połączeń dalekobieżnych dla Przewozów Regionalnych. Jego rozpisanie planowane jest na czerwiec.
Według wstępnych szacunków, przy optymistycznych założeniach, w 2011 r. można spodziewać się przetargów rozpisywanych przez poszczególne samorządy wojewódzkie (będące właścicielami PR) na kwotę ok. 770,5 mln zł. W wyniku tych procedur, poszczególne regiony mogą wzbogacić się o 50 pojazdów – 36 elektrycznych zespołów trakcyjnych i 14 pojazdów o napędzie spalinowym. Zestawienie to nie obejmuje przetargów już rozstrzygniętych, które będą realizowane w najbliższym czasie (np. 22 ezety dla Wielkopolski, które dostarczy PESA). Chodzi jedynie o te procedury, których wszczęcie znajduje się w planach samorządów wojewódzkich i na których skupia się uwaga działających na naszym rynku producentów pasażerskich pojazdów szynowych.
Całość artykułu w miesięczniku Rynek Kolejowy nr 4/2011. Zapraszamy do prenumeraty lub salonów Empik