Po miesiącach walki o zamówienie, sąd najwyższy utrzymał ważność kontraktu między tallińskim samorządem a hiszpańską firmą CAF. Unieważnienia kontraktu od końca zeszłego roku domagała się firma Stadler.
Walka o kontrakt na dostawę 15 pojazdów rozpoczęła się dokładnie rok temu, gdy firma Stadler zakwestionowała uznanie oferty szwajcarskiego producenta za nieważną oraz przyznanie kontraktu hiszpańskiej firmie CAF.
Po burzliwych postępowaniach prawnych i fali odwołań, sąd najwyższy zakończył spór w sprawie dotyczącej zakupu tramwajów dla Tallina. Według sądu, oferta firmy Stadler nie spełniała warunków zamówienia i dlatego nie została zakwalifikowana do kolejnych etapów postępowania.
Sąd najwyższy to już kolejny sąd, który zajął się tą sprawą. Wcześniej sprawa firmy Stadler znalazła się w sądzie administracyjnym i sądzie rejonowym Tallina.
Tramwaje o rozstawie kół 1067 mm będą miały 2300 mm szerokości i będą wyposażone w system hamowania regeneracyjnego. W każdym pojeździe znajdzie się po 78 miejsc siedzących. Wszystkie nowo wyprodukowane przez hiszpański CAF pojazdy będą kursowały na linii nr 4 między dzielnicami Ülemiste i Tondi. Linia ta jest w trakcie gruntownej modernizacji. Inwestycja prowadzona na linii nr 4 jest finansowana z unijnego Funduszu Spójności. Operator ma nadzieję, że nowe tramwaje będą dużo bardziej dostępne dla pasażerów. Nowe pojazdy mają zachęcić pasażerów do korzystania z transportu miejskiego licznymi udogodnieniami, m. in. klimatyzacją.
Kontrakt jest wart 44,25 mln euro i obejmuje szkolenie personelu operatora. W ramach umowy Tallin może zamówić dodatkowych 15 tramwajów. Kontrakt pozwoli na wymianę blisko 20 procent taboru tallińskiego przewoźnika.