Dr Grażyna Magdziak, minister skarbu i prywatyzacji w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC, uważa, że nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP idzie w dobrym kierunku, ale wymaga dodatkowych działań w postaci skorygowania roli PKP SA w procesie restrukturyzacji grupy kapitałowej PKP.
– Projektowana ustawa jest bardzo ważnym dokumentem, z punktu widzenia rozwoju grupy PKP oraz porządkowania kwestii organizacyjnowłasnościowych grupy. Obecny projekt koryguje ułomności pierwotnej wersji ustawy, która wyznaczała cele rozwojowe i kierunki zmian w polskim kolejnictwie, ale nie zabezpieczała środków finansowych na realizację tych zadań. Nie dawała także realnych rozwiązań dla założonych w niej przekształceń kapitałowych. Nowy projekt daje takie podstawy poprzez zaangażowanie Banku Gospodarstwa Krajowego do działań pomocowych na rzez PKP, wzmocnienie potencjału finansowego Funduszu Kolejowego, wykup przez państwo udziałów w spółkach podległych PKP, usamorządowienie wybranych podmiotów grupy oraz uelastycznienie programu inwestycyjnego dla firm kolejowych i poprawę nadzoru nad realizacją tego programu – uważa ekspert BCC.
Według niej działania te z pewnością powinny pozwolić na aktywizację przedsięwzięć modernizacyjnych w sektorze kolejowym, w którym to opóźnienia w realizacji zadań inwestycyjnych oraz niesprawność w absorpcji środków z dotacji unijnych są bardzo widoczne. Twierdzi ona też, że dzięki zmienianym przepisom prawnym prawdopodobnie uda się też dokończyć przekształcenia właścicielskie w spółkach Szybka Kolej Miejska i Polskie Linie Kolejowe.
- Z powyższych punktów widzenia nowy projekt oceniać należy pozytywnie. Jego dużą ułomnością jest jednak całkowite już niemal przeniesienie na Skarb Państwa kosztów dalszej restrukturyzacji majątkowej, technicznej i kapitałowej grupy PKP. Środki mające wesprzeć tą restrukturyzację pochodzić będą bowiem bezpośrednio lub pośrednio od państwa, podczas gdy spółka podstawowa grupy kapitałowej - PKP SA - sama niewiele robi w tym zakresie, chociaż ma takie możliwości. Opieszale prywatyzuje spółki zależne, nawet takie których działalność ma charakter odległy od zasadniczego profilu PKP, w ślimaczym tempie porządkuje stan prawny bardzo licznych i atrakcyjnie położonych nieruchomości, które można potem sprzedać i słabo radzi sobie z redukcją rozrośniętej administracji grupy – wymienia dr Grażyna Magdziak.
W opinii minister skarbu i prywatyzacji w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC dla zmniejszania tego mankamentu ustawy konieczne jest więc, by w ślad za uchwaleniem przedmiotowej regulacji, na nowo określić docelowy model funkcjonowania kolei w Polsce i skorygować zadania, jakie w związku z restrukturyzacją grupy kapitałowej zrealizować musi PKP SA i wskazać harmonogram czasowy poszczególnych etapów tego procesu.