– Polska branża chemiczna i jej potrzeby logistyczne rosną, w przeciwieństwie do dominującego w ofercie PKP Cargo transportu węgla – komentuje dla „RK" przejęcie spółek transportowych Orlenu dr Mirosław Antonowicz z Rady Naukowej Fundacji ProKolej.
PKP Cargo, PKN ORLEN i Euronaft Trzebinia porozumiały się w sprawie sprzedaży aktywów kolejowych, należących do Grupy Orlen. Transakcja o wartości ponad 250 mln zł obejmie udziały ORLEN KolTrans i zorganizowaną część przedsiębiorstwa Euronaft Trzebinia. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Spółka chce dzięki synergiom oszczędzać co najmniej 10 mln złotych i nie musi restrukturyzować przewoźników. Nie wchłonie ich również w swoje struktury – o założeniach PKP Cargo pisaliśmy w tym miejscu.
– PKP Cargo sięgając po aktywa kolejowe należące do Orlenu stara się pozyskać rynek przewozowy i strategicznego klienta. Udział dawnego monopolisty nie przekracza bowiem w tym segmencie 17% i jest wielokrotnie niższy niż wynikałoby to z jego pozycji rynkowej. Dodatkowo jest to próba ucieczki do przodu – bo polska branża chemiczna i jej potrzeby logistyczne rosną, w przeciwieństwie do dominującego w ofercie PKP Cargo transportu węgla – komentuje dla „RK" dr Mirosław Antonowicz z Rady Naukowej Fundacji ProKolej, były wiceprezes Urzędu Transportu Kolejowego.
Trend konsolidacji będzie się nasilać
– Gracze rynkowi, których transport kolejowy nie jest „core biznesem”, na pewnym etapie rozwoju porządkują i optymalizują swoje struktury. Dochodzą do wniosku, że nie ma potrzeby posiadania własnego przedsiębiorstwa kolejowego, a usługi przewozowo-logistyczne można pozyskać na zewnątrz w ramach outsourcingu – mówi były wiceprezes UTK.
Dr Mirosław Antonowicz ocenia, że rozdrobnienie kolei towarowej jest zbyt duże w stosunku do aktualnej skali przewozów. Należy się zatem spodziewać, że na mocno podzielonym rynku nasilą się procesy akwizycji. Rynek przewozów towarowych w Polsce, po okresie dynamicznego rozwoju zaczynie zmierzać w stronę oligopolu. Tym bardziej, że konkurencja cenowa z wolna ustępuje rywalizacji na obszarach takich, jak jakość i niezawodność przewozów, czy oferta uzupełniająca i usługi logistyczne.
UOKiK musi zbadać wpływ na klientów
– Logiczne jest, że w tej sytuacji PKP Cargo również stara się konsolidować działalność. Sięgając po aktywa kolejowe należące do Orlenu dywersyfikuje swoją ofertę, pozyskuje specjalistyczny tabor i przejmuje kontrolę nad infrastrukturą bocznicową – mówi Antonowicz.
Kluczem do powodzenia tego scenariusza jest jednak decyzja Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a więc ocena wpływu transakcji na rynek usług przewozowych. Bo na ew. przejęcie nowego obszaru przez PKP Cargo trzeba spojrzeć z perspektywy klientów kolei – w kontekście jego wpływu na relacje rynkowe i konkurencję. – Urząd musi więc odpowiedzieć na pytanie, czy konsolidacja niezależnych dotychczas firm nie stwarza zagrożenia dla całego rynku przewozów towarowych w Polsce – podsumowuje.