– Cały czas pracujemy nad tym i już widzimy światełko w tunelu. Przewidziane 67 mld zł na kolej w trwającej perspektywie unijnej może zostać wydane w terminie – komentował podczas konferencji podsumowującej dotychczasową pracę rządu Beaty Szydło, minister infrastruktury i budownictwa, Andrzej Adamczyk.
– Po przejęciu władzy po naszych poprzednikach zastaliśmy bardzo trudną sytuację na kolei. Chodzi przede wszystkim o puste szuflady, czyli brak dokumentacji projektowych – mówił Andrzej Adamczyk. – Ale nie poddaliśmy się i wielki wysiłek, zarówno PKP PLK, jak i Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, sprawił, że już dziś widzimy światełko w tunelu i możliwość wydania całej przewidzianej na ten sektor kwoty – dodawał.
Zdaniem szefa resortu, za kilka lat kolej może wkroczyć na zupełnie inny poziom. – Chcemy aby za kilka lat polski transport szynowy miał całkiem inny wymiar. Liczymy, że kolej odzyska zaufanie i będzie przewoziła jeszcze więcej nie tylko pasażerów, ale także towarów – komentował Adamczyk.
Minister infrastruktury i budownictwa wspomniał także o sprawie Pesy, która była jedną z pierwszych kwestii, którą zajął się resort. – Po rozmowie z wicepremierem Morawieckim doszliśmy do wniosku, że nie możemy zaczynać naszych rządów od upadku polskiego przedsiębiorstwa z polskim kapitałem. Do tego, zadanie uratowania Pesy postawiła przed nami premier Beata Szydło. Dziś cieszymy się, że udało się to zrobić – podsumowywał Adamczyk.
– Niedługo po rozpoczęciu naszej pracy w MIB musieliśmy się także zająć uratowaniem dużej sumy przewidzianej na kolej w poprzedniej perspektywy finansowej. Martwiliśmy się, czy mróz nie zatrzyma inwestycji i czy kwota o wysokości 13,2 mld zł nam nie przepadnie. To także się udało i jesteśmy z tego dumni – mówił minister.
Jakimi działaniami wspierającymi polską gospodarkę chwali się PiS po roku rządów?
Przeczytaj więcej na portalu Rynek Infrastruktury.