Kilka dni temu minęły trzy miesiące od uruchomienia centralnego odcinka II linii metra. Wszedł on płynnie w eksploatację – jak dotąd bez żadnych problemów. O doświadczeniach związanych z eksploatacją nowego odcinka, w tym zjazdach pociągów, opowiada w rozmowie z naszym portalem Piotr Kozłowski, dyrektor ds. przewozów w Metrze Warszawskim.
Witold Urbanowicz, Transport-publiczny.pl: Jak sprawdza się II linia metra? Czy występowały dotąd jakieś poważne zdarzenia?
Piotr Kozłowski, dyrektor ds. przewozów w Metrze Warszawskim: Niestety dla pana nie mam dobrych informacji na materiał. Oprócz pożaru akumulatorów przed otwarciem na stacji C-9 Rondo Daszyńskiego nie wydarzyło się nic spektakularnego. Nie mieliśmy awarii pociągu, który zablokowałby linię, najwięcej problemów mieliśmy na początku ze schodami i windami. Pasażerowie w ciągu kilku pierwszych dni przetestowali skuteczność działania przycisku zatrzymującego biegi schodów. Każdorazowo do ich ponownego uruchomienia konieczny jest przyjazd firmy serwisującej.
W mojej ocenie ten dobry rezultat to głównie kwestia przygotowania personelu, który zaczął poznawać i obsługiwać centralny odcinek II linii metra już na jesieni w ubiegłym roku.
Jak wygląda logistyka zjazdów pociągów z II linii? Czy nie blokują one ruchu na I linii?
W tej chwili mamy głównie zjazdy planowe wynikające z przeglądów i konieczności mycia całości składu. Rozległe tory odstawcze, zwłaszcza na stacji Stadion, pozwalają na pozostawienie tam pojazdów na czas przerwy nocnej. Taki kształt infrastruktury nie generuje pustych przebiegów pomiędzy elektrowozownią na Kabatach a II linią i odwrotnie. Również infrastruktura, poza planowymi przeglądami, nie wymaga prac naprawczych – nie ma więc tego problemu jak na I linii, na której każdej nocy (poza weekendowymi) wyjeżdżają 1-2 drezyny, co ogranicza możliwość pozostawienia pociągów w tunelu. Określony w harmonogramie fragment podlega planowej wymianie z powodu zużycia lub doraźnej naprawy. Odstawiony pojazd wówczas ogranicza możliwość wykonania prac.
Pod tym względem pozytywnie odbieramy też bardzo małą awaryjność pociągów Inspiro na II linii metra. Wstępnie zakładaliśmy, że w pierwszym okresie mogą się pojawić problemy, których nie udało się zlokalizować w czasie przygotowań do otwarcia.
Więcej na portalu Transport-publiczny.pl